Inne, dziwne, ale efektywne treningi dla mamy

Podziel się tym wpisem

Dla kobiet, które fizycznie są gotowe na coś więcej i chcą urozmaicić swój trening,

a przy okazji o wiele więcej spalić niż podczas normalnego spaceru polecam wybrać się na zakupy z wózkiem… ale do sklepu odległego o około 2-3 km. I o to mój sekret – nie róbcie zakupów na kilka dni tylko na 1-2 tygodnie! Zapakuj wszystko do wózka, a co się nie zmieści to do toreb i na ramię. Wracaj do domu szybkim marszem z dodatkowym 10kg ciężarem. Taki „pozakupowy spacer” gwarantuje zmęczenie, spalenie dużej ilości kalorii, wzmocnienie ramion, nóg i brzucha.

Bardzo dobrym okresem na poprawę naszej kondycji jest – o dziwo! – zima i „towarzyszące” jej często nieodśnieżone chodniki. Taka sytuacja działa frustrująco (oby tylko!) na ludzi, ponieważ ciężko się chodzi, buty brudne i mokre, mało miejsca na minięcie się z innym pieszym. Dla Ciebie, matki powracającej do formy, nie ma nic wspanialszego niż taka naturalna siłownia na świeżym powietrzu. Jeśli oglądałaś „Rocky IV” trenującego na Syberii, wiesz o co chodzi (dopisek mojego męża). Spacerując w takich warunkach przez 2-3km to tak jakbyś przebiegła około 5-6km „po płaskim”.
Po pierwszym takim spacer
ze na następny dzień miałam zakwasy w rękach i nogach. Pamiętaj, aby podczas „śniegowej przeprawy” Twoje ciało było zawsze napięte, brzuch wciągnięty, dzięki czemu utrzymasz prawidłowo postawę ciała, a Twoej mięśnie będą dobrze pracowały.

Bardzo fajną i przydatną rzeczą do ćwiczenia z maluchem od 1go miesiąca jego życia jest chusta. Kupiłam ją, gdy córka miała miesiącbyła nam wtedy potrzebna z powodu zbliżającego się wylotu na wakacje. Początkowo spełniała funkcję tylko i wyłącznie nosidełka. Na wakacjach odkryłam dodatkowe atuty noszenia dziecka w chuście.
Przede wszystkim nawiązujesz wieź i bliskość ze swoim brzdącem, ono czuje się bezpieczne, gdyż słyszy bicie Twojego serca, jego pozycja jest zbliżona do pozycji embrionalnej. Po drugie masz swobodne obie ręce, a w każdej z nich jesteś w stanie trzymać 1,5l butelkę wody. To z kolei umożliwia Ci, poprzez proste ćwiczenia, pracować nad wzmacnianiem przedramion i ramion – i to podczas zwykłego spaceru. Po trzecie maluch w chuście jest dla Ciebie dodatkowym obciążeniem na tyle, że z pewnością „odczują” to mięśnie Twoich nóg jak i pośladki.

Pamiętaj, że mając dziecko zawiązane w chuście Twój wysiłek ogranicza się tylko i wyłącznie do ćwiczeń stacjonarnych, spacerów, szybkich marszów bądź chodzenia po schodach góra – dół. Truchtając lub biegając możesz wyrządzić mu krzywdę!

Wybierając się na rodzinną przejażdżkę rowerową oznajmij swojemu mężowi czy partnerowi, iż jesteś chętna by „przyczepa” z Waszym maluchem została podpięta do Twojego bicykla. Twoja deklaracja nie musi pokrywać czasu całej wycieczki, wystarczy że będziecie się zmieniać co 30-45 min. – na 10-15 min. Podczas dodatkowego obciążenia podnosi nam się tętno, więcej musimy wkładać wysiłku, ale dzięki temu spalamy dużo kalorii.

Bardzo podobną metoda jest wspólne wyjście w góry. To z reguły mężczyzna, jako silniejszy wkłada dziecko do plecaczka, nosidełka bądź chusty i drałuje na sam szczyt. Wysuń propozycję, że go odciążysz na 10-15min. Umożliwisz mu złapanie regularnego oddechu, jego tętno się obniży, a Ty przez te minuty ostro popracujesz i zasłużysz na „piwko” na samym szczycie góry. Pamiętaj, że wysiłek zawsze dozujesz wedle swoich możliwości. Nie chodzi mi o to abyś z zaciśniętymi zębami i ledwo żywa niosła malucha, ponieważ Twój wysiłek stanie się wówczas na tyle intensywny, że organizm nie poradzi sobie z przetworzeniem kwasu mlekowego. Najzwyczajniej w świecie zakwasisz swoje mięśnie i rano nie dasz rady wstać z łóżka. Każdy wysiłek ma się opierać się na zdrowym rozsądku, ale takim który przyniesie zamierzone efekty.

Ćwiczenia matki z dzieckiem stają się coraz bardziej popularne. Kluby fitnessowe proponują szereg rozmaitych zajęć. Dla mnie dużym minusem tego typu aktywności jest towarzysząca „wyprawa”. Pomimo to, że miałam ustabilizowany harmonogram dnia nie potrafiłam się wstrzelić. Każda z nas wie jak to wygląda z wyprawką na spacer, jesteś gotowa, wózek przygotowany, torba spakowana a tu nagle niespodzianka. Twojemu brzdącowi przypomniało się, że przyszedł jeszcze czas na kupkę i zamiast wyjść na poranny spacer o 10:00 – wychodzisz o 10:30. Zajęć niestety nie da się przesunąć i trzeba kolejne odpuścić. Nastepnym utrudnieniem jest podróż do klubu, wyciąganie wszystkich klamotów – często bywa tak, że Ci rąk zaczyna brakować bo tyle tego wszystkiego. Jak uda Ci się już dotrzeć na miejsce, to teraz czas na przebieranie, przewijanie… karmienie powinno odpaść przed samymi ćwiczeniami, chyba że chcemy mieć niespodziankę w trakcie treningu. Po godzinie zajęć rozpoczynamy zabawę od początku. Oczywiście są też plusy – przede wszystkim dla Mam, które nie mają dużo samozaparcia i motywacji do ćwiczenia w domu. Tego typu zajęcia i wykupiony karnet stanowi pewna mobilizację do wyjścia w domu. Dużym atutem tych zajęć jest wyście do ludzi, zmiana otoczenia, a to jest również bardzo potrzebne Ci do dobrego samopoczucia i zawiązywania nowych znajomości.

To jakiego typu aktywność ruchową wybierzesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, Twojego czasu i możliwości. Każdy sport jest dobry aby lepiej się czuć, by szybko wracać do wymarzonej figury. Pamiętaj – ruch to nie tylko figura ale i zdrowie.

Więcej wpisów

Twój koszyk
Facebook Instagram YouTube TikTok
Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, czasami umieszczamy na komputerze użytkownika (bądź innym urządzeniu) małe pliki – tzw. cookies („ciasteczka”). Podobnie postępuje większość dużych witryn internetowych.
Zacznij pisać aby zobaczyć produkty, których szukasz
Sklep
Blog
Moje konto
0 element Koszyk