Morsowanie, zimne prysznice, powody dla których warto zacząć

Podziel się tym wpisem

Czy morsowanie jest zdrowe? Dlaczego warto przetestować zimne prysznice i kąpiele? I wreszcie o czym pamiętać, gdy się za nie bierze? Wiele osób twierdzi, że tak i zazwyczaj głośno chwalą ten rodzaj aktywności. Dowiedz się, dlaczego warto się tym zainteresować i jak się za to zabrać z głową.

O co chodzi z morsowaniem?

Lata temu morsowanie było raczej niszową formą aktywności, czymś w rodzaju ciekawostki, o której czasami się mówiło, ale rzadko spotykało się kogoś, kto faktycznie je uprawia. Jednak od kilku sezonów sytuacja radykalnie się zmieniła i obecnie nie ma zimy, żeby regularnie nie trafić na znajomych, którzy zachwalają zimne kąpiele.

O co w tym wszystkim chodzi? Głównie o zimne kąpiele w jeziorach lub w morzu. A po części także o ich „domową” wersję, czyli zimny prysznic z rana lub wieczorem, też całkiem ciekawie oddziałujący na organizm.

Samo morsowanie (to w otwartych zbiornikach i to pod dachem) budzi sporo emocji, ponieważ wymaga pewnego przełamania się – pierwsza styczność z zimnymi kąpielami zawsze jest dość szczególnym doznaniem. Uwierz jednak, wiele osób po kilku tego rodzaju sesjach zaczyna wręcz uwielbiać zimne kąpiele. Prawdopodobnie i Ty się do tego przekonasz 🙂 Zanim jednak spróbujesz – przeczytaj poniżej kilka informacji na ten temat.

Morsowanie – zalety

Morsowanie to nie tylko coś trendy. To także aktywność przynosząca sporo korzyści dla Twojego organizmu i samopoczucia.

Dlaczego więc warto morsować? Główne zalety to:

Hartowanie to korzyść najbardziej oczywista, co nie znaczy, że nie warta wspomnienia. Regularne morsowanie sprawi, iż lepiej będziesz znosić spadki temperatur, co siłą rzeczy przełoży się na poczucie komfortu termicznego w zimowe dni, tak na zewnątrz, jak i w czasie przebywania w chłodniejszych pomieszczeniach. Bezpośrednio z powyższym związana jest też poprawa ogólnej odporności organizmu, w tym odporności na przeziębienia i infekcje.

Pozytywny wpływ na regenerację zapewne najlepiej docenicie, jeśli z zimnych kąpieli zaczniecie korzystać po treningach (w tym przypadku zimne prysznice będą najbardziej odpowiednie). Zimna kąpiel pomaga redukować ewentualne bóle potreningowe. Co warte uwagi, dokładnie te dwie właściwości sprawiają, że aktywność ta czasami przydaje się także jako element rehabilitacji (to jednak tylko w konsultacji z osobą, która rehabilitację prowadzi).

No i wymieniając zalety morsowania, warto wspomnieć o jeszcze jednej kwestii. Otóż regularne zimne kąpiele pomagają zmniejszać ryzyko występowania w przyszłości bólów stawów i kości.

Morsowanie a wygląd

Regeneracja to nie wszystko. Pisząc o tym, co daje morsowanie, muszę wspomnieć i o tym, że może bardzo korzystnie wpłynąć na Twój wygląd, przyczyniając się do poprawy cery, korzystnie wpływając na tempo spalania tkanki tłuszczowej, ułatwia odchudzanie (świetnie uzupełniając pod tym względem regularne treningi i dbałość o dietę) oraz wspierając walkę z cellulitem. Innymi słowy to prawdziwe combo, które przynosi efekty na wielu polach równocześnie.

Morsowanie dobre dla samopoczucia

Nie bez znaczenia jest i to, że zimne kąpiele wpływają na ogólne samopoczucie. Poprawa ukrwienia sprzyja zmniejszeniu uczucia zmęczenia. Co więcej, jeśli zimne prysznice są stosowane pod wieczór, ze sporym prawdopodobieństwem pozytywnie wpłyną na jakość snu. A to z kolei będzie mieć przełożenie na samopoczucie w ciągu dnia i ogólne poczucie rześkości.

Jak się ubrać, gdy wybiera się na morsowanie?

Jeżeli zamierzasz przygodę z morsowaniem zacząć od korzystania z plaż przy stawach, jeziorach lub nad morzem, przygotuj się do tego już na etapie doboru odzieży. Weź ze sobą takie ubrania, które jesteś w stanie szybko założyć i które pozwolą łatwo utrzymać ciepło. Inaczej mówiąc nie ma mowy o czymkolwiek obcisłym. Koniecznie postaw na luźne spodnie dresowe oraz bluzę. Zdecydowanie przydadzą się także czapka oraz rękawiczki – w końcu to głowa oraz dłonie najszybciej ulegają wychłodzeniu. Dla uniknięcia wątpliwości – czapka i rękawiczki powinny Ci posłużyć właśnie w czasie morsowania. Po wyjściu przebierz je na suche.

Oczywiście nie zapomnij też o ręczniku, przy niskich temperaturach pozostawienie na sobie wilgoci po zakończeniu morsowania nie byłoby zbyt dobrym zagraniem.

Wiele osób doradza też – całkiem zresztą słusznie – branie ze sobą termosu z ciepłą herbatą. Zwłaszcza dla osób początkujących może to być elementem istotnym pod względem komfortu.

Alternatywy dla morsowania, czyli jak zacząć na spokojnie

Część z was może mieć opory przed morsowaniem od razu w terenie. Inne z was mogą po prostu nie być pewne, jak zareagują na niższe temperatury. Czy istnieją alternatywy, które pozwalają stopniowo rozeznać własne możliwości i w kontrolowanych warunkach przygotować organizm? Oczywiście, że tak! To przede wszystkim zimne prysznice, czy zimna kąpiel w wannie lub beczce.

Fakt, iż własna łazienka jest środowiskiem, które kontrolujesz, sprawia że dużo łatwiej i szybciej możesz się zagrzać po wyjściu z kąpieli, czy spod prysznica.

My z Dawidem zaczynamy od zimnych kąpieli w domowym „zaciszu” : ) woda ok 13 stopni, czas ok 4 minuty : )

Co więcej, jeśli chodzi o zimny prysznic, możesz też zastosować pewną modyfikację, która co prawda nie jest już morsowaniem, ale nadal pozostaje czymś mu pokrewnym. Chodzi mianowicie o użycie w czasie prysznica naprzemiennie ciepłej oraz zimnej wody – co też jest dość ciekawym doświadczeniem, pozytywnie wpływającym na organizm.

Tu mała uwaga – taki ciepło-zimny prysznic warto stosować niezależnie od zimnych kąpieli, a wynika to z faktu, że łączy w sobie korzyści wynikające z chłodnego prysznica (poprawa krążenia) i z ciepłej kąpieli (otwarcie i oczyszczenie porów skóry).

Wracając jednak do wariantu „klasycznego” – jeśli i zimny prysznic wydaje Ci się czymś zbyt „mocnym” na start, możesz spróbować zacząć od jego namiastki i przetestować przy po prostu lekko chłodniejszej wodzie chłodzący żel pod prysznic. Zawarty w nim mentol sprzyja powstawaniu uczucia lekkiego schłodzenia i odświeżenia ciała, przyczyniając się do ogólnego zrelaksowania.

W końcu od czegoś trzeba zacząć i… stopniowo podnosić poziom 🙂

Zanim zdecydujesz się na zimne kąpiele

Choć morsowanie i zimne prysznice mają wiele korzyści, zanim je wypróbujesz, skonsultuj się z lekarzem. Choć dla wielu osób ta forma aktywności będzie bardzo korzystna, zdarzają się wyjątki, choćby ze względu na wady serca, czy na przykład słabsze naczynka krwionośne w skórze. Przeciwwskazania w tym zakresie wymienię w dalszej części artykułu, ale o rzeczonej konsultacji zdecydowanie pamiętaj.

Osobną sprawą jest i to, że na morsowanie zawsze warto wybierać się w grupie. Dotyczy to osób początkujących, ale i Ci doświadczeni nigdy nie powinni wybierać się na takie kąpiele sami. Nie lekceważ tego, bo choć mówimy o czymś zdrowym, bezpieczeństwo zawsze jest istotne. Podobnie zresztą lepiej zabrać ze sobą dodatkową za dużo ubrań do założenia po wyjściu z wody, niż za mało. Świeżo po zakończeniu morsowania zbyt łatwo nie docenić różnic temperaturowych, ale koniec końców chodzi o poprawę zdrowia, nie o sprawdzanie ile można znieść.

Rozgrzewka – konieczny etap przed wejście do wody

Kluczową kwestią przed wejściem do wody jest rozgrzewka. Jednak w porównaniu z tą przedtreningową przebiega ona nieco inaczej. Odrobina truchtu (noże być w miejscu), kilka szybkich ruchów (na przykład pajacyków), jednak nie za dużo. Ale też nie za mało! Wchodząc do wody, powinno się być już po etapie podniesienia temperatury ciała i uelastycznienia stawów i więzadeł.
Po wykonaniu odrobiny truchtu możesz śmiało skorzystać z poniższej rozgrzewki. Jeśli będzie Ci mało, na FitAnka znajdziesz inne propozycje 🙂

Rozgrzewka uniwersalna przed morsowaniem

Pamiętaj przy tym, że nawet przy dobrej rozgrzewce sama kąpiel w zimnej wodzie nie powinna trwać zbyt długo, a po wyjściu nie wolno zwlekać z wytarciem się i szybkim ubraniem w ciepłą odzież. Tak naprawdę wystarczy wejście na około dwadzieścia sekund, w przypadku bardziej zaawansowanych osób powtórzone dwa-trzy razy, na początku tylko raz.

Morsowanie lub zimny prysznic – rano czy wieczorem?

To bardzo ciekawe pytanie, nad którym warto się pochylić, choć nie ma ono jednoznacznej odpowiedzi.

Morsowanie lub zimna kąpiel wieczorem, jak już pisałam wyżej, jest o tyle dobrym wyborem, że przyczynia się do lepszej jakości snu, a to jest bez dwóch zdań istotne. Z kolei zimny prysznic z rana świetnie pobudza na początek dnia. Co więc lepsze? Okazuje się, że nie ma jednej odpowiedzi, ponieważ… to zależy od indywidualnych preferencji. Najlepiej wypróbuj oba warianty i wybierz ten, który poczujesz jako lepszy dla siebie.

Oczywiście zawsze można też po prostu wykonywać zimny prysznic po treningu, a rano lub wieczorem już zwykły – to także dobra opcja.

Morsowanie – przeciwwskazania

Na koniec istotna sprawa. Choć rozsądnie stosowana (i nietrwająca zbyt długo!) kąpiel w zimnej wodzie to wspaniała sprawa, to nie u każdej osoby będzie ona wskazana. W pewnych sytuacjach morsowanie ma przeciwwskazania.

Dużą ostrożność powinny zachować osoby z zaburzeniami serca – w ich przypadku tego rodzaju aktywność może mieć niekorzystne konsekwencje i trzeba mieć to na względzie. Podobna sytuacja dotyczy wszystkich z nadciśnieniem tętniczym – także i oni powinni uważać. Podobnie, jak i w przypadku żylaków lub chorób naczyń obwodowych.

Zdarza się też, że morsowanie jest problematyczne dla osób, które po prostu mają słabe naczynka – u nich po zimnych kąpielach skóra może wyglądać gorzej.

A co z ograniczeniami wiekowymi? Tych teoretycznie nie ma, ale jednak w przypadku dzieci lepiej nie szaleć, to niekoniecznie zabawa dla przedszkolaka. Z kolei u starszych osób, jeśli nie występują wspomniane powyżej problemy, możesz zachęcać seniorów z rodziny do przetestowania „czym się to je” (choć może zaczynając od właśnie pryszniców, stopniowe wypróbowywanie alternatyw to dobry sposób na rozpoczęcie).

Generalnie trzeba mieć na względzie, że tu chodzi o dobrą zabawę, ale aby nie przekroczyć granicy między dobrym i złym wpływem na zdrowie, trzeba za wczasu przyjrzeć się swoim możliwościom, obserwować reakcje swojego organizmu, w razie wątpliwości konsultować się z lekarzem, no i jak już wcześniej pisałam – nigdy nie udawać się na morsowanie samodzielnie. W towarzystwie jest i weselej i – przede wszystkim – bezpieczniej.

Więcej wpisów

Twój koszyk
Facebook Instagram YouTube TikTok
Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, czasami umieszczamy na komputerze użytkownika (bądź innym urządzeniu) małe pliki – tzw. cookies („ciasteczka”). Podobnie postępuje większość dużych witryn internetowych.
Zacznij pisać aby zobaczyć produkty, których szukasz
Sklep
Blog
Moje konto
0 element Koszyk